Bobolobo / filcowanie na sucho

“Odkąd pamiętam, uwielbiałam prace ręczne…szydełko, igła czy druty nie były mi obce. Miałam to szczęście, że mojej Mamie i Babci wystarczyło cierpliwości, aby mnie tego wszystkiego nauczyć. 

Jednak prawdziwa przygoda z rękodziełem rozpoczęła się w momencie, kiedy zostałam mamą rozkosznego chłopca o imieniu Kacper. Nigdy nie byłam fanką plastikowych zabawek, on też nie był takowymi zainteresowany. Marzyłam, aby otaczały go wyjątkowe i nietuzinkowe przedmioty. 

Piękne drewniane klocki zrobił dla nas dziadek, babcia dziergała ślimaki i inne zwierzaki. Resztę postanowiłam stworzyć sama…Wiele godzin poświęciłam, aby nauczyć się sztuki filcowania, która w tamtym czasie dopiero “raczkowała” w Polsce. Małymi kroczkami…zaczynając od prostych form, łamiąc wiele igieł, udało się. Tak powstała pierwsza filcowa mysz.”

Dalej to już była tylko kwestia czasu, żeby filcowe zwierzaki wyruszyły w świat i zaczęły cieszyć też innych.

Projekty Bobolobohandicraft zachwycają. Każde kolejne zdjęcie przedstawiające filcowe stworzenia pobudza coraz bardziej pokłady naszej wyobraźni wywołując jednocześnie chęć bycia częścią bajkowego świata tworzonego przez Patrycję. Bobolobo to magia, radość, natura, uśmiech i ogromne pokłady cierpliwości połączone w jedno.  

Wiele godzin poświęconych przez Patrycję na opanowanie techniki filcowania, niejedna złamana igła sprawiły, że pojęcie zabawek nabrało nowego znaczenia. 

“Od zawsze wiedziałam, że jeżeli będę tworzyć to właśnie dla najmłodszych. Uśmiech dziecka jest bezcenny. Staram się, aby moje zwierzaki emanowały pozytywną energią i przynosiły radość.” 

Każda z filcowych figurek Patrycji jest niepowtarzalna, o czym możecie przekonać się sami zaglądają na stronę Bobolobohandicraft.